Rozdział 1

Co mi szkodzi? Prawdopodobieństwo, że wygram jest znikome. Kliknęłam szybko `wyślij`. Teraz już za późno na odwołanie. Jest milion innych directionerek. One się nie wstydziły, więc ja też.

Teraz wyjaśnię o co mi chodzi. Wzięłam udział w konkursie zawiązanym z One Direction. Podkusiły mnie do tego inne fanki. Główna nagroda to spotkanie z chłopakami. Z początku byłam zdeterminowana, ale teraz jak już wysłałam odpowiedzi ogarnęła mnie niepewność. Uspokajałam się tym, że nie mam szans tego wygrać. W dodatku wysłałam zgłoszenie tydzień po ogłoszeniu konkursu. Szanse na wygraną wynoszą max. 3%.

Weszłam na twittera i napisałam: wysłane. Kolejny wieczór spędzam na tt, pisząc z ludźmi.

- Claaire - krzyczała moja siostra.

- Co tam Jo?

- Nalejesz mi picia?

Wkurzona wstałam od biurka. Dlaczego zawsze muszę wszystko za nią robić?

***

- Wiedziałaś, że Hanna chce się przenieść? - spytała Caroline.

- Nie - westchnęłam.

Przeszłyśmy przez korytarz, weszłyśmy do sali i usiadłyśmy w ławce. Po chwili do sali weszła Roxy. Naprawdę czasami mam taką ochotę jej wygarnąć. Powiedzieć co naprawdę myślę. Może powinnam, ale nie mama zamiaru być taka chamska jak ona. Usiadła na swoim miejscu. Oczywiście nie obeszło się bez zjechania mnie wzrokiem. Też macie w klasie taką osobę, która nastawia kogo się da przeciwko tobie? Ja mam. Dużo razy miałam przez nią przewalone. Znów się mnie uczepiła. Teraz staram się jej unikać. Lekarstwem na to wszystko jest na szczęście One Direction. Uwielbiam ich. Ich muzyka jest niesamowicie humorystyczna. Oczywiście mają jakieś smutniejsze kawałki, ale mimo to jestem wesoła słuchając ich piosenek.

***

Lekcje minęły w miarę spokojnie. Zachodząc do domu od razu weszłam na twittera. Dziewczyny cały czas piszą o tym kiedy wyniki... Włączyłam moją playlistę. Numer 1 - Another World. Zalogowałam się na pocztę. Jak zwykle nic ciekawego, powiadomienia z fejsa i jakiś spam.

Odrobiłam lekcje i nauczyłam się. Wychodzę z Rebeccą bo Demi jak zawsze nie ma czasu. Założyłam kurtkę, adidasy i wyszłam. Dochodząc do parku zauważyłam Roxy z Sam. Ignorując je usiadłam na ławce. Po chwili doszła do mnie Reb. Poszłyśmy na spacer. Całą drogę pisała sms z jakimś nowo poznanym chłopakiem. Komentarze na ten temat zostawiam dla siebie.

Wieczorem One Direction byli dostępni. Napisałam parę razy do Liama. Byłam zmęczona więc nie patrząc czy mnie RT wylogowałam się i poszłam spać...

Krótki i nie jestem z niego ani trochę zadowolona ;/ Obiecuję że następny będzie lepszy ;) Zachęcam do komentowania ♥

@only_Kora