Nie wiem ile jeszcze mi te opowiadanie rozdziałów zajmie. Gdym te skończyła, czytalibyście inne, które bym pisała? :)
Claire
Usadowiłyśmy się na naszych miejscach. Chciałam żeby to był sen.
- Znów będę miała zakwasy na dupie - powiedziała Kat.
Zaśmiałam się. Pierwszy raz.
- Jak tam Niall? - spytałam ją.
- Świetny koleś. Zawsze był moim ulubionym z zespołu - wyszczerzyła się.
Pokiwałam głową i oparłam się na fotelu.
- Na pewno świetny przyjaciel - stwierdziłam.
Przymknęłam oczy i siedziałam tak przez kilka minut.
- Dobrze się czujesz? - Kat potrząsnęła mnie za ramię. Ocknęłam się i przyłożyłam rękę do czoła.
- Tak. To chyba przez to, że tak wiele się wydarzyło.
Przecież jeszcze dzisiaj rano wyznawałam po raz kolejny miłość Zaynowi.
- Zajdziesz ze mną do domu? Nie chcę iść tam sama - popatrzyłam na nią błagalnie.
- Jeszcze się pytasz?! To moja misja. Będziesz teraz cały czas ze mną - znów pokazała swoje białe zęby.
Przegadałyśmy cały lot. Poprawił mi się nieco humor.
Na lotnisku wzięłam swój bagaż. Najpierw udałyśmy się do Kat. Zostawiła swoje bagaże i przywitała się z tatą. Przedstawiła mnie i poszłyśmy szybko do mnie. Było już późno. Północ. Spakowałam wszystko i taksówką pojechałyśmy do Nialla. A raczej jego domu. Ręce mi się trzęsły, więc ledwo otworzyłam drzwi. Lubiłam jego dom. Malutki i przytulny. Podziękowałam Kat i gdy wyszła przebrałam się w piżamy. Nie miałam sił się rozpakowywać. Zawędrowałam do pokoju z łóżkiem. Rzuciłam się na nie i zasnęłam.
Katherin [trzy dni później]
Była dosyć ciepła noc. Ze snu obudził mnie jakiś odgłos. Ktoś rzucał czymś w moje okno. W tym samym momencie zaczął dzwonić mój telefon.
- Halo? - podeszłam do okna.
- Zejdziesz na dół?
Niall? Wrócił!
Zbiegłam po schodach na dół. Podeszłam do Nialla.
- Fajnie, że wróciłeś - uśmiechnęłam się do niego a w rzeczywistości chciałam krzyknąć: MORDO TY MOJA!
Popatrzyłam na chodnik, na którym staliśmy. Był na nim narysowany wielki piękny motyl.
- Ty to zrobiłeś? - spytałam.
- Tak...
Popatrzyłam na rysunek. Na skrzydłach były różne scenki. Jedna jak jemy, druga ze spotkania. Niesamowite. Nie wiedziałam, ze Nialler umie tak ładnie rysować,
- Masz ochotę na spacer? - spytał.
Pokiwałam głową. Nie wstydziłam się chodzić po mojej ulicy w piżamie. Mnóstwo razy wyprowadzałam tak psa, ale obecność Nialla mnie krępowała. Odgarnęłam swoją blond grzywkę z okularów. Co chwila włosy wpadały mi do oczu.
- Jak tam Claire?
- Żyje dalej. Chyba wrzuciła sobie na luz - powiedziałam.
- A my mamy jutro... - spojrzał na zegarek. - 2:58, raczej dzisiaj iść do The Hits Radio. Tak w ogóle to przepraszam, ze tak wcześnie - uśmiechnął się i zauważyłam aparat ortodontyczny.
- Nie ma sprawy.
Chodziliśmy tak jeszcze z pół godziny. W końcu wróciłam do domu i znów poszłam spać.
Claire
Z rana czekała mnie niespodzianka. Niall juz wrócił, czyli Molly też wróciła! Blondyn zrobił mi śniadanie i miło przywitał. Spakowałam się do szkoły. Założyłam na siebie ciemne jeansy ze ściągaczem na dole, białą bokserkę, jasno granatową szeroką bluzę i białą kamizelkę. Na podwórku było sucho, wiec na nogi zarzuciłam zwykłe czarne trampki.
- Molly! Dobrze, że jesteś! - przytuliłam przyjaciółkę na lunchu.
- Jestem! - posłała mi uśmiech. - Teraz trzeba nadrobić szkolę. Mam za tydzień sprawdzian z reżyserii.
- Mm to samo, ale już za dwa dni - burknęłam.
Dali mi stanowczo za mało czasu!
- A jak się czujesz po... wiesz?
- Nie mówmy o tym. Po prostu chcę zapomnieć - powiedziałam.
Ale gdyby to było takie łatwe. Ja go wciąż kocham i mogę w każdej chwili spotkać. Jest sławny. Z resztą mieszkam u Nialla! Przecież oni się przyjaźnią.
Po szkole usiadłam przy stole w salonie i włączyłam The Hits Radio. Wiedziałam kto tam będzie, ale jestem masochistką.
- Hej! Jesteśmy One Direction.
- I mamy dla was kilka piosenek. Harry przestań wąchać moje włosy! - dokończył Lou.
Reporter chwilę z nimi pogadał i pierwszą piosenkę miał puścić Liam.
- Dla mojej Danielle.
I włączył Peaches - New heights. Ten sentyment Liama... Później była kolej Harrego. Zadedykował wszystkim fankom i puścił LMFAO - Sexy and I know it. Zaśmiałam się. Lou puścił dla Harrego Dance with me tonight Olly'iego Mursa a Niall U Smile Biebera dla swojej nowej przyjaciółki. Bałam się tego co puści Zayn. Przed nim było Moments. No dlaczego oni mi to robią?! W między czasie wpadła do mnie Kat z podnietą z powodu Horana. Nadeszła kolej Malika.
- Chyba piosenka mówi sama za siebie - zapowiedział.
Co usłyszałam? Dedication to my EX. Przez chwilę czułam się jak sierota.
- Ale dupa - stwierdziła Kat.
- Przepraszam, czy on sobie nie pozwala na zbyt wiele? - wkurzyłam się.
Wzięłam laptop. Zalogowałam się na twittera i napisałam do Zayna w wiadomości prywatnej: Wiem, ze mnie nienawidzisz. Nie słusznie zresztą, ale nie pozwalaj sobie na za dużo. Nie przemyślałam tego, ale to chwila impulsu.
@orangedirection KONIEC - napisałam u siebie.
Katherin [miesiąc później]
Życie układa się dobrze. Nawet nie wiem kiedy, zaczęłam regularnie spotykać się z Niallem. Liczę na więcej. Claire żyje swoim życiem. Szybko się pozbierała (choć czasem jeszcze jej odwala) i teraz udziela się w Internecie. Nagrywa różne filmiki i ma naprawdę dużo wyświetleń. Mieszka dalej z Niallem. Z resztą nie rozmawia. Z Molly i ze mną wychodzi praktycznie codziennie.
Drzwi mojego domy trzasnęły.
- Jak to Zayn chodzi z Niną Clayton?! - krzyknęła Claire.
- Z tą modelką?! - zdziwiłam się. - Co za menda z niego - dopowiedziałam.
- DUPA - zacytowała mnie.
- Nie pozbierałaś się jednak do końca - stwierdziłam.
- I nigdy nie pozbieram. Mi na nim NADAL zależy - rzuciła się na łóżko. - Potrzebuję Nutelli. Nialler znów całą u nas wpierdolił.
Miałam dodać po 20, przepraszam. Po prostu miałam zastój serio ;o DZIĘKUJĘ ZA 30 KOMENTARZY. NORMALNIE BIG SZOK. Much love xxx Odpowiedzcie na pytanie u góry i jeżeli zmieniliście nicki na tt to napiszcie mi tutaj ;) Czekam na tyle samo komentarzy :D Jak nie będzie 20, nie dodam następnego. + Takie tam, żeby nie tracić nerwów na te ''fanki'' co stały po domem, czy żądały zwrotu biletów :P
@orangedirection xx