Wizyty

9 stycznia 2012

Rozdział 12

Mam prośbę, jeśli czytacie to zostawcie jakiś komentarz :) Z góry dziękuję xx
Parę dni później
Razem z Molly miałyśmy niezłą pobudkę. Obudził nas Harry i Louis w mankini. Carrotkowy miał swoje oczywiście w marchewki a Hazza w żelki. W czasie lekcji cały czas śpiewałam: DANZA KUUUDOROO!
Siedząca w pokoju Molly próbowała czytać coś na necie, niestety nieświadomie cały czas jej przeszkadzałam.
- Dobra czytaj, nie pierdol - powiedziałam w końcu.
- Ja i tak rodziny nie chce powiększać - odpowiedziała i się zaśmiała.
W klasie można powiedzieć, że mam dwie osoby z którymi regularnie rozmawiam - Mara i Percy. Czasem jeszcze Felicja coś zagada. W połowie dnia, po 4 lekcji Percy zasunął krzesło, złapał plecak i od razu podszedł do mnie.
- Wychodzimy wieczorem gdzieś razem? - spytał.
- Nie wiem, miałam dzisiaj iść na basen z Molly - wzruszyłam ramionami.
Mój telefon zaczął wibrować.
- Musze lecieć na podwórko, do zobaczenia zaraz na matematyce - powiedziałam i pobiegłam w stronę wyjścia.
Zayn już na mnie czekał. Przytulił mnie na przywitanie. Stałam cały czas w jego objęciach a ludzie gapili się na nas jakbyśmy byli utaczani co najmniej w błocie.
- Chciałem ci tylko powiedzieć, że dzisiaj mamy próbę i nie możemy się zobaczyć. A to było dobrym pretekstem do zobaczenia ciebie teraz - uśmiechał się tym swoim kuszącym uśmiechem.
- I tak dzisiaj miałam iść na basen, więc nie będę mieć wyrzutów - odpowiedziałam mu tym samym. - Zayn masz słuchawki w uszach, czego znów słuchasz? - zapytałam wystawiając język.
- To Brudne Ścierwo.
- Co? Brudne ścierwo? Żartujesz? - zaczęłam się śmiać.
- Nie poważnie, dobra muzyka. A tak sobie w nocy jak leżałem to wyobraziłem ciebie w trwałej. Nieźle byś wyglądała.
- Może gdybym była na tyle odważna, to bym i to zrobiła - odpowiedziałam z namysłem.
- W każdym razie dzisiaj wieczorem jeszcze do ciebie napiszę - powiedział, znów mnie wyściskał i odjechał a ja musiałam iść na lekcję, która się zaczęła.
Felicja na lekcji przywaliła się do mnie, znów. Od kiedy to ja ich znam, jak to się stało i czy jestem z którymś z nich. Teraz to wydaje mi się, ze rozmawia ze mną tylko dlatego, że się z NIMI zadaję.
- Felicja - szepnęłam. - Chcę skupić się na lekcji.
- Ok - powiedziała i resztę lekcji analizowała każdy mój ruch.
***
- Molly zabiję cię! - krzyknęłam. - Czy ty wiesz, jaka ta woda jest zimna?
Moja przyjaciółka stała i patrzyła na mnie z drwiącą miną. Widzę, że wrzucenie mnie do lodowatego basenu sprawiło jej naprawdę wielką radość. Po chwili dołączyła do mnie.
- Ty jesteś morsem - zwróciłam się do niej.
- No przecież kiedyś byłam, nie mówiłam ci?
- Może i tak, ale teraz już pływajmy, muszę zrzucić ten brzuch wreszcie - powiedziałam.
Na górze, na balkonach siedziało dwóch chłopaków. Uważnie nam się przyglądało i co jakiś czas było słychać: uu czy coś w tym stylu. Musi im być cholernie gorąco, bo siedzą w szalikach, kurtkach i czapkach, które opadały im aż na nos.
Po jakimś czasie miałam już dość wody, więc postanowiłyśmy już wracać. Dwóch chłopaków nam pomachało, speszyłam się. Po chwili jeden z nich ściągnął czapkę:
- Harry - westchnęłam.
Molly popatrzyła się do góry i zaczęła się śmiać.
- Czekamy na was w samochodzie - wyczytałam z ust Zayna.
Pobiegłyśmy szybko pod prysznice. Ubieranie i suszenie włosów zabrało nam niestety dużo czasu.  W samochodzie usiadłam na tył, oczywiście był tam Zayn. Objął mnie swoim ramieniem i ściągnął tą idiotyczną czapkę. Przygryzłam dolną wargę. Jasna cholera, od kiedy się spotykamy się z Zaynem w jego obecności robię to bardzo często. T o chyba już jakiś nawyk. Ale jemu to wcale nie przeszkadza, bo zawsze gdy to robię uśmiecha się. Hobbym Malika jest chyba całowanie mnie w szyję. Zawsze gdy jest tylko okazja to to robi. Oczywiście dla mnie jest to przyjemnie, ma takie miękkie usta.
- Uwielbiam cię, wiesz? - szepnął mi do ucha. - Nawet kiedy pachniesz chlorem.
Przymknęłam powieki i się cichutko zaśmiałam. Harold prowadził z Molly zawziętą rozmowę, ale nawet nie wiedziałam o czym jest, bo byłam zbyt zajęta moimi myślami.
- Nic ci nie jest? Wyglądasz na zmartwioną - zapytał.
On jest cudowny.
- Po prostu się zamyśliłam - uśmiechnęłam się, wyraźnie go to uspokoiło.
Ale przecież nic mi nie jest. Chyba się w nim zakochałam... A czy on we mnie? Może jestem po prostu kolejną dziewczyną?
Zayn przycisną mnie do siebie jeszcze mocniej. Nim się obejrzałam znajdowaliśmy się już przed internatem.
- Do jutra chłopcy - powiedziałam.
Molly przytuliła się do Harrego. My z Zaynem bez żadnych specjalnych rzeczy uśmiechnęliśmy się do siebie. Od kiedy Louis coś powiedział, mój chłopak okazuje mi czułości, kiedy jesteśmy sami, ewentualnie w towarzystwie Molly i chłopaków.
- Cześć Claire!
- Felicja? - zdziwiłam się. - Co ty tu robisz?
- Byłam na spacerze i zauważyłam ciebie jak wysiadasz z samochodu z Molly.
- Do jutra nasze drogie dziewice - krzyknął Harry i odjechali.
Ja miałam banan na twarzy a Felicji wyraźnie zrzedła mina.
- Miło było cię spotkać, ale juz musimy iść - rzuciła Molly i pociągnęła mnie za rękę.
Na korytarzu zostałyśmy skrzyczane przez opiekunkę. Nie podoba jej się, że tak późno wracamy a tym bardziej to, że przychodzą do nas chłopacy.
- Ja nie wyrabiam już tutaj - narzekała Molly.
Mi samej ty też się nie podoba.
Tydzień później
Chłopcy słuchając naszych skarg zaproponowali, żebyśmy zamieszkały u Louisa i Harrego. Oczywiście szybko się zgodziłyśmy a Hazza wręcz szybował z radości.
Teraz żyje się nam o wiele wygodniej. Niestety Loczek musiał przestać przechadzać się nago, czasami wciąż o tym zapomina.
Brałam właśnie prysznic i wyszłam owinięta samym ręcznikiem.
- Niezłe widoki.
Odwróciłam się i zobaczyłam leżącego Zayna.
- Chyba na za dużo sobie pozwalasz - powiedziałam.
Podszedł i objął mnie od tyłu.
- Dzieli mnie od ciebie tylko ręcznik, wiesz? - zapytał.
- Dzieli nas od Molly tylko ściana, wiesz? - wybuchłam śmiechem.
- Korzystajmy z tego dnia, bo jutro wyjeżdżamy na trochę - powiedział.
- Jasne - uśmiechnęłam się. - Więc idź na dół, zrób mi herbatkę a ja się ubiorę.
Zarzuciłam na siebie ni to dresy, ni to piżamę i zwykłą luźną koszulkę. Nie żeby coś ale Zaynoldzik ostatnio mnie zaczyna denerwować. Czasem jest nadopiekuńczy. Kiedy zeszłam na dół, przyciągnął mnie bliżej. Szybko poruszył wargami. Całował mnie, wysuwając język i dotykając nim mojego. Całkowicie mnie to rozpraszało.
- Nie uciekaj ode mnie - ugryzł mnie w dolną wargę.
- Wiem.
Bojąc się, że tylko ja doświadcza, tylu interesujących uczuć, odpowiedziałam mu tym samym. Objął mnie mocniej. Całował moje ucho, przesunął dłońmi po mojej talii i biodrach. Usta miał zręczne i zmysłowe. Doskonałe.
Oderwaliśmy się do siebie, Zayn patrzył na mnie tym swoim spojrzeniem a ja się tylko szczerzyłam.
Cały wieczór spędziliśmy razem z resztą. Oglądaliśmy filmy i się śmialiśmy.

Następnego dnia wyszłam na podwórko w moich piżamach, żeby pożegnać się z chłopakami i oczywiście z Zaynem. Molly z Harrym wymienili się swoimi zdjęciami. Oni powinni być razem! Zayn pocałował mnie ostatni raz a ja próbowałam zapamiętać ten pocałunek jak najlepiej.
- Za dwa tygodnie wrócimy - powiedział mi na ucho i odjechali.
- No to mamy dom dla siebie! - powiedziała Molly.
Weszłam do domu, bo zmarzłam i rzuciłam się na kanapę. Mam nadzieję, że nie na rozrabiamy w ich domu.



Rozdział nie za ciekawy, miał być inny, ale wyszło takie coś ;/ Mam nadzieję, że jakiś moment przypadnie wam do gustu :D Dziękuję za komentarze i liczę na tyle samo pod tą notką ♥ To do nowego :)x
@orangedirection

18 komentarzy:

  1. Fajny rozdział..<3
    czekam na następne..;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Fuck yeah, fuck yeah, chyba mój ulubiony rozdział! :D Danza Kurdurooo! ♥
    Hahaha ^.^
    I w ogóle niech ten "Zaynold" się ogarnie i ci - ekhem, Claire... - wyzna miłość! :D

    @MargaaStyles ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Aww... Słodki ten rozdział <3 Wolna chata będzie PARTY HARD ! ; DD
    @alekssandram

    OdpowiedzUsuń
  4. Niech oni szybko wracają.. Choć dziewczyny przynajmniej sobie odpoczną chwilę od nich xD Świetny rozdział :D [help-me-see]

    OdpowiedzUsuń
  5. prezczytała wszyskie cudowne jak bedzie nowy poprosze o kontakt tt @JuliaNowak5

    OdpowiedzUsuń
  6. ;o ! zajebisty ! jak każdy Monia zboczeńcu ♥ hah ! :) oliin_swag :D

    OdpowiedzUsuń
  7. jak zawsze świetny :) nie mogę się doczekac kolejnego ( jak zawsze HAHAHAHAAHA ) :D
    @juliaaswag

    OdpowiedzUsuń
  8. Rozdział super, fajnie, że dziewczyny przeprowadziły się do Hazzy i Lou ;D Ciekawe jak bardzo Zayn będzie tęsknił:D I mam nadzieje, że szybko wrócą.

    OdpowiedzUsuń
  9. jesteś niesamowita !

    OdpowiedzUsuń
  10. świetny rozdział :D
    hahahahah ty nie wiesz, co olka powiedziała o mnakini gdy jej wyjaśniałam co to, byś padła! ahhahaha
    świetny rozdział ♥
    chałopa wolna, będzie dżamprezka tzn Hnduskie Day Party!!!!! :D

    OdpowiedzUsuń
  11. łał to jest super!! nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału;D ;p

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie mg się doczekać kolejnego ;D
    a ten swietny <3.

    OdpowiedzUsuń
  13. świetne opowiadanie. chłopacy mnie rozwalają. dodaj szybko nowy bo nie wyrobie z ciekawości ! a i powiadamiaj mnie na tt: @xBasieQx

    OdpowiedzUsuń
  14. Super opowiadanie! Świetnie piszesz xD Z chęcią przeczytam kolejny rozdział!

    OdpowiedzUsuń