- Jestem z was dumna! - powiedziałam do słuchawki. - Oglądałam was cały czas, słabo widoczne, ale widziałam. Szkoda ze mnie z wami nie ma.
- Daliśmy z siebie wszystko, chłopacy was pozdrawiają - Zayn wydawał się szczęśliwy. - Ale dzisiaj rano miałem akcje, słuchaj.
- Aż się boję, widziałeś gołego Harolda? - spytałam.
- Gorzej. Idę sobie na legalu do KFC za mną Niall i nagle wybiega do nas jakiś gościu z grabiami i się na nas wydziera. My spanikowani jak idioci wbiegliśmy do sklepu a tam fanki na nas naskoczyły. Myślałem że mi telefon ukradli!
- Faktycznie, straszne - zaczęłam się śmiać.
Chwilę jeszcze pogadaliśmy i się rozłączyłam. Codziennie dostaję z 15 sms o treści: Tęsknię. Brak mi słów! On jest najlepszym chłopakiem na świecie! Jak go nie kochać?
Molly tańczyła właśnie w samej bieliźnie na blacie. Chyba trochę jej odwala hahaha. Ja znalazłam siebie w gazecie. ` Dziewczyna Zayna Malika paraduje po mieście ubrana na luzie. ` Żal.
Dwa tygodnie później
Chłopcy juz wrócili, strasznie byłam szczęśliwa. Haroldzik za radami Zayna w końcu poprosił Molly o chodzenie. Tym razem się zgodziła. Czułości sobie nie żałują.
Z początku Harold był trochę wkurzony, bo razem z Molly testowałyśmy wyrzutnię ziemniaków w jego pokoju. Tak... wiecie moje skryte hobby.
W czasie nieobecności 1D dużo parodii było. Front wyzwolenia kurczaków tak zwany FWK wrzucił człowieka do jeziora. Miałyśmy z Molls pompę z tego przez trzy dni. Od kiedy jest parą ze Stylesem co chwila krzyczy: NO MOLLY PROTESTED! a ja z resztą mamy z tego mega polewkę.
Pierwszego dnia, kiedy wrócili, Zayn z Niallem już zdążyli się pokłócić. Nialler chciał pożyczyć trochę żelu do włosów, ale zbulwersowany Zaynold krzyczał:
- She's Mine!
Nie mam pojęcia czemu mówił `she`.
Wieczorem siedzieliśmy wszyscy na dole przy telewizorze. Molly nażarła się słodyczy i teraz ciężko ją uspokoić. Za dużo cukru!
- Mam tyle energii po słodyczach, że nie wiem jak ją wykorzystać.
Harry uśmiechną się sprytnie i powiedział:
- To chodź rozładujemy ta energię i przy okazji się zabawimy.
Skubałam rękaw mojej bluzy i przyglądałam się jak zaczął ciągnąć Molly do swojej sypialni.
- STAĆ! - krzyknął Liam.
Harry odwrócił się w jego stronę. Liam zaczął swoją przemowę.
- Daj im się zabawić to nie są dzieci - wtrącił się Zayn przeżuwając pizzę.
- Harry może nie, ale Molly to jeszcze dziecko - powiedział przejęty Daddy.
- Oj Liam, przesadzasz, oni po prostu idą rozładować energię - zaśmiałam się.
- To niech pograją w bierki, tak tez mogą ją rozładować - wyszczerzył się.
Mimo wszystko Hazza i Molly i tak poszli do pokoju. Danielle siedziała i śmiała się cicho.
- Liam a jak ty się naoglądasz Toy Story to też masz dużo energii i jak my ją wtedy rozładowujemy? - powiedziała.
Liam momentalnie spoważniał a Zayn wziął poduszkę i zaczął się w nią śmiać. Kiedy już się kontrolował popatrzył na mnie i powiedział:
- Słuchaj ja też mam dużo energii, może rozładujemy moje akumulatorki?
- Hahahahahahaha zapomnij kochanie - wyburknęłam.
Niall chodził z pokoju do pokoju i co chwila pierdział. Było to trochę obleśne, ale po jakimś czasie da się przyzwyczaić.
Kilka tygodni później
Ogólnie układa mi się bardzo dobrze. Mamy już 2012 rok, święta i sylwester minęły miło. Mama poznała jakiegoś mężczyznę, zobaczymy czy coś się rozwinie. Zayn świętował ostro swoje urodziny, mój staruszek. Ale ostatnio strasznie mi się, jak to nazwać, narzuca. Nie robi nic złego, ale strasznie mnie denerwuje. Cały czas coś za mnie robi, nie pozwala mi na nic samej. Nie chcę się kłócić, ale już nie wytrzymuję...
- Zayn przestań już - powiedziałam w końcu.
Wychylił się z kuchni z pytającą miną.
- No wiesz... Nie dajesz mi nic zrobić, cały czas mnie wyręczasz, to jest strasznie wkurzające kiedy nic nie mogę dokończyć albo nawet zacząć! - chyba za bardzo wybuchłam.
- Dobrze, może więc nie będę już nic robić? - spytał i wkurzony zaczął zbierać się do wyjścia.
- Proszę cię tylko, żebyś się nie zarzucał - patrzyłam na niego spode łba.
- Okej, okej już nic nie powiem, nie narzucę się, nie dotknę cię - zbił mnie z pantałyku.
Wyszedł i trzasnął drzwiami. Nie wiem o co mu chodzi, czemu aż tak agresywnie zareagował. Ja co prawda też wybuchłam jeden raz, ale...
- Co tu się stało? - spytał Louis stojąc na schodach.
- Chyba nie jestem już zajęta - wzruszyłam ramionami i udawaną lekkością poszłam na górę, wymijając Carrotka.
Następnego dnia siedzieliśmy wszyscy razem znów przed telewizorem. Unikałam Zayna na ile się dało. Wydaję mi się, że reszta wyczuła panujące miedzy nami napięcie. Zorro poszedł do kuchni, więc rzuciłam miskę na ziemię wysypując przy okazji cały popcorn i ruszyłam za nim.
- Zayn o co ci chodzi? Poprosiłam cię tylko, abyś dał mi swobodę - powiedziałam zła.
- Mi o nic nie chodzi. Ale pomoc z mojej strony jest zbędna jak widzę - poruszył nonszalancko ramionami.
- Masz rację - powiedziałam zdenerwowana. - Skoro obrażasz się za takie gówno nie mam zamiaru tego tolerować. W związku chyba powinniśmy być szczerzy, co nie? Po prostu powiedziałam co myślę i tyle - mówiłam na bezdechu. - Wiec teraz problem masz tylko sam.
Miałam juz wychodzić, twarz miałam całą czerwoną a moje ręce były zaciśnięte w pięści, ale to co usłyszałam kompletnie zbiło mnie z tropu.
- Kocham cię, tak?! To dlatego - Zayn zdenerwowany machał rękami i znów wyszedł tak samo jak wczoraj.
Stałam jak wryta, nie wiedziałam co się w ogóle dookoła mnie dzieje. Zayn mnie kocha? Ojapierdolekurwamać.
Wiem, krótki :C W następnych rozdziałach będzie lepiej/ Dziękuję wam za tyle komentarzy! ♥ Jesteście niesamowici! Jestem normalnie mega szczęśliwa :D Czekam na tyle samo komentarzy pod tym rozdziałem :) Rozdziałek dla Żanety <33 Kocham was xx
@orangedirection
No to teraz moje oczy wyszły z orbit. :D Ta końcówka... awww <3 Pisz szybko następny :) [help-me-see]
OdpowiedzUsuńojjjj. ale mi się podoba! *.* ale racja krótki, ale mam nadzieję, że jako rekompensatę szybko dodasz następny! ; )
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać następnego. ; p
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że będzie jak najszybciej. ; )
Cudny jest ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na następny ; p
"grać w bierki" - moja głowa chyba juz normalnie nie pracuje xd.Moje teksty są dziwaczne xd.Ale rozdział jak zwykle idealny !! ♥
OdpowiedzUsuńO mada faka. Ojapierdolekurwamać. to mnie rozjebało osobiście. fajnie. ale stanowczo zbyt krótki. ostatnio tyle czytam opowiadań, że mi się postaci i fabuły mylą. wytnijmy to. czekam na nn. <3
OdpowiedzUsuńOhohohoho rooozdziałek dla mniee ♥
OdpowiedzUsuńLowju
Hakuna Matata bijacz ! :D
Ejj! *_* Ich pierwsza kłótnia ! O w dupe ! *_*
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny ! ;)
zajebistyyyyy *____* hahha XD ' grać w bierki ' pozytywnie mnie rozjebało XD
OdpowiedzUsuńo matko! Napisałam ci już na Tt co myślę o tym rozdziale! Przez ciebie dostałam głupawki, po raz drugi. Jest,boski. A Zayn o.O Jak on jej to powiedział!!!!!!! No nie mogę.
OdpowiedzUsuńmhmr ! ♥
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział jak zawsze, nie mogę się doczekać nn, szkoda tylko, że ten był taki krotki..
OdpowiedzUsuńCzyli jednak Panna C. nie jest taka wolna jak jej się wydawało :P
Ten rozdział jest świetny ! ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na następny. Też mam bloga z opowiadaniem o 1D. Jeśli chcesz to wpadnij ;)
http://livingdreamwith1d.blogspot.com/
Końcówka mnie powaliła! "Ojapierdolekurwamać". Jak moja reakcja na wczorajsze "One Thing" i na ten rozdział! ♥
OdpowiedzUsuńajdhsjfhsjhfsjghd CLAIRE&ZAYN *___________*
@MargaaStyles
Ten rozdział jest świetny (jak wszystkie)!!!
OdpowiedzUsuńJuż czekam na kolejny i ta końcówka jest najlepsza;p haha;D
Swietny jak zawsze <3. http://www.youtube.com/watch?v=JP4J0NjQd6g&context=C3d08459ADOEgsToPDskLxnYhUg7xXlftTexAd-rzr
OdpowiedzUsuń