O ja, nie wierzę. Już 25 rozdział o.O Nie myślałam, że tyle napiszę! Ale to dzięki wam :D Dziękuję wam za komentarze ♥ Ten rozdział troszkę nie wyszedł, ale to dlatego że nie miałam czasu go napisać. So 25 KOMENTARZY - NOWY ROZDZIAŁ :)
Kilka godzin później
- Leży w szpitalu. Jest w śpiączce, ale do jutra powinien się obudzić. Jakiś tir w niego wjechał - Niall tłumaczył mi przez telefon.
Trochę mi ulżyło. Ale jest poważnie.
- Jadę do was. Zacznę się pakować - powiedziałam.
- Nie! Damy sobie radę, odpoczywaj. Jesteś przeziębiona.
- Dobra...
Rozłączyłam się. Nie mam zamiaru tu zostać, kiedy Zayn leży w szpitalu.
- Mamo, jutro wracam. Zayn leży w szpitalu... I czuje się za niego odpowiedzialna.
Porozmawiałam z nią. Spakowałam się. Jedna torba to leki. Masakra. Przed spaniem dostałam sms'a. Od Liama: Zayn mamrocze o tobie przez sen.
I jak ja mam teraz zasnąć? Odpisałam mu: Nie pisz mi takich rzeczy na noc :)
Następnego dnia rano pożegnałam się z mamą i poszłam na autobus. Było dosyć wcześnie rano. Usiadłam na swoim miejscu i przymknęłam powieki. Próbowałam zasnąć, ale mi się nie udawało. Kiedy już zasnęłam, śniło mi się, że Zayn nie żył. Później już się nie kładłam, tylko ze zmęczeniem siedziałam, słuchając muzyki. Wszystkiego, począwszy na Aura Dione, a kończąc na One Direction. Wysiadając, od razu do moich nozdży dostało się typowo londyńskie powietrze. Zdjęłam z siebie skórę. Było tak ciepło, że bluza wystarczała.
Miałam dzisiaj iść na łyżwy. Bardzo dobrze na nich jeżdżę, ale z wiadomych przyczyn nie poszłam. Raz próbowałam nauczyć jeździć mamę, ale to ponad moje możliwości.
Dojechałam do domu Nialla. Weszłam do środka.
- A co ty tu robisz? - spytał, patrząc na mnie jak na ducha.
- Nie mogłam tak bezczynnie siedzieć w domu.
- Dobra, zmiatamy do szpitala - złapał kluczyki od samochodu i ruszyliśmy.
- Na jakiej sali on leży? - spytałam.
- Nie pamiętam - podrapał się po głowie.
Wywróciłam oczami i poszłam spytać pielęgniarkę. Nie chciała mi powiedzieć, która sala, dopóki Horan do mnie nie doszedł. Doszliśmy do Zayna. Leżał nieprzytomny w białym łóżku, pod białą pościelą. Nie lubię szpitali. Obejrzałam jego urazy. Złamana lewa noga. Najpierw musieli ją odkazić, bo szkła się w nią powbijały i przecięły prawie żyłę. Złamany obojczyk. Cała szyja w gipsie. Plus wstrząs mózgu.
- Rzeczywiście Niall, nic poważnego - powiedziałam sarkastycznie.
Usiadłam na krzesełku przy Zaynie. Przyszła do nas pielęgniarka i oznajmiła, że powinien już się obudzić dosyć dawno. Coś jest nie tak.
- Zbierajmy się już. Wieczorem jeszcze wbijemy - Niallowi doskwierał głód. - Nie wytrzymam, idę do bufetu, a ty już wychodź. I przy okazji zaprosiłem dziś Kat na kolację, musisz gdzieś się ulotnić.
Super. Hungry człowiek wyszedł, a ja ostatni raz spojrzałam z Zayna. Przystanęłam znów przy jego łóżku. Nachyliłam się i lekko pocałowałam w policzek. Wyszłam i zauważyłam Horana z rękami zapchanymi jedzeniem. Jak on to robi, że tyle je i nie tyje?! Wystraszy, że sobie trochę podjem i już jestem grubsza. Nie fair.
Zayn
Zacząłem kontaktować, ale ledwo, ledwo. Wciąż nie dawałem rady otworzyć oczu, ani nawet się ruszyć. Słyszałem tylko niektóre rzeczy. Ciche szepty. Jakby Niall? I Claire? Claire? To na pewno źle słyszę. Zmęczyłem się próbując coś usłyszeć więc zasnąłem.
***
- Obudziła się Śpiąca Królewna - otworzyłem oczy i zauważyłem Liama z Danielle na krzesłach. - Już myśleliśmy, że twój stan się pogorszył.
Próbowałem się podnieść, ale Dan szybko do mnie podbiegła i zabroniła. Mam gips na całej szyi i nodze.
- Co się właściwie stało? - spytałem.
- Tir w ciebie wjechał - Liam podał mi szklankę wody.
Przypomniałem sobie trochę.
- Rzeczywiście. Kiedy będę mógł wyjść? - głowa strasznie mi bolała.
- Z tydzień jeszcze poleżysz.
- Kurna.
Oparłem głowę na poduszce. Chciało mi się spać.
Molly
- Zabij mnie - Claire siedziała na wysokim krześle u nas i jadła MÓJ budyń.
- Bardzo chętnie. Jesz mój posiłek!
Odsunęła go w moją stronę.
- Chcę wrócić do Zayna - powtórzyła, któryś już raz.
- Wiem bicz, wiem - podałam jej galaretkę.
Jadłyśmy. Ona co chwila marszczyła czoło, jakby nad czymś wyjątkowo myślała, a ja dręczyłam się Liamem. Obiecałam, że mu pomogę. A nie mam pojęcia jak. Nie wiem co robić.
- Ej! Zorganizujmy kiedyś jakąś imprezę - zagadnęłam, odciągając ją od Zayna.
- Osz kurczę, jasne. Poczekajmy aż Zaynowi zdejmą gips - uśmiechnęła się blado.
Odetchnęłam głęboko. Ciężko będzie...
JA CHCĘ TERAZ CLAIRE + ZAYN BACK! NAŁ BICZ, NAŁ! *______*
OdpowiedzUsuńHaha, robicie "czad imprezkę, czad imprezkę" czy tylko "towarzyską posiadówke"?! XD hahah sorry Fineasza i Ferba sie naoglądałam :P
UWIELBIAM ! ♥
@MargaaStyles xx
ONI MAJĄ DO SB WRÓCIĆ! FAK JEA XD
OdpowiedzUsuńkocham <3
kocham to opowiadanie
OdpowiedzUsuńoni muszą do siebie wrócić ;)
Zajebisty rozdziaał !
OdpowiedzUsuń@nikaxx_1
Kurde zarąbisty dobrze że Zaynowi nic takiego poważnego bardzo nie było :)
OdpowiedzUsuńNo dobra troche powazne jest ale zyje xdd
Chce ich znowu razem :D
ZAPRASZAM DO MNIE :D
http://uppallnightt.blogspot.com/
ja chcę jeszcze ;D
OdpowiedzUsuńJejku!! Ale się porobiło tylko troszeczkę krótki... Ale nie szkodzi ważne że dodałaś i z tego się bardzo cieszę :DD
OdpowiedzUsuńCzekam na następny :)
Kilkanaście dni myślę o tym jak bardzo lubię Liama, a od ponad miesiąca jak bardzo podoba mi się Danielle, normalnie czuję się jakby mogła zostać jej fanką [tak jak Jasmine] tyle że ona jest zwykłą dziewczyną, więc to by było dziwne z mojej strony... Dobra, koniec rozmyślań.
OdpowiedzUsuńSuper rozdzialik, stęskniłam się za ZAILRE :'[ Zaynuś w gipsie, pewnie i tak seksy wygląda, na pewno.
Śmieszne było z Horanem.. Tak, to nic poważnego. Malik jest tylko cały w gipsie.. haha.
Fajnie, fajnie.
Do następnego lovciu ♥
my-dream-1d.blogspot.com
Super rodział czekam na kolejny.;)
OdpowiedzUsuńMogłabyś mnie informować o kolejnych rozdziałach?;) Mój twitter @happy_life44 ;)) z góry dziękuję, a rodział naprawdę świetny. Kilka dni temu wzięłam się za czytanie twojego bloga. I jest naprawdę świetny.;))
OdpowiedzUsuńZayn ma być z Claire!.; ))
OdpowiedzUsuńTroszkę krótki ale super.
OdpowiedzUsuńBiedny Zayn. Czekam na następny.:]
OdpowiedzUsuńo kur... zajebiste. czekam na nastepny. Claire ma byc z Zayn'em
OdpowiedzUsuńekstra! ^^ ale niech właśnie Claire nie będzie z Zayn'em, niech się wszystko pokomplikuje, o! :D weny x
OdpowiedzUsuńoooo....ale to słodkie :) Krótkie ale boże jakie fajne :) Czekam na następny xxx
OdpowiedzUsuńOOOO....jakie słodkie :) oni muszą być razem :)Krótka notka ale jaka super :) masz talent... czekam na następną xxxx
OdpowiedzUsuńNie no kurde wcale nic poważnego mu nie jest ... Czy Niall'owi padło na mózg ?! Zayn tu lezy połamany, a on dalej tylko o żarciu myśli...On jest nienormalny ! ;pp
OdpowiedzUsuńRozdział króóóóóóótki, ale mi się podoba:) Ale niech Malik i Claire będą razem okey ? :]
UHUHUHU, będą razem! <33
OdpowiedzUsuńTroszku krótki rozdział :<
Ale to dobrze, trzymaj w niewiedzy, to tylko zachęca (albo raczej zmusza) do dalszego czytania ^^
Kurczę, jak ten rozdział ci nie wyszedł, to ja jestem Niall Horan :X
Nie martw się, spokojnie jeszcze będziemy świętować 50 rozdział itd. :D
xx
Bardzo fajnie piszesz, szkoda tylko że takie krótkie i że tak rzadko. Ale rozumiem , może nie zawsze masz czas wejść i pisać.Jednak fajnie by było gdyby można było poczytać je trochę częściej ;P
OdpowiedzUsuńCo tu dużo mówić, świetny rozdział. < 3
OdpowiedzUsuńChcę, żeby już byli razem, jejciu, kocham ich. :D < 3
Czekam na kooolejny. :*
Super rozdział :D
OdpowiedzUsuńCzekam na nastepny :)
Twoje opowiadanie jest super :)
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko ze tak rzadko dodajesz :P ale wazne ze wogle dodajesz xdd
Czekam na nastepny :D
Oni musza do siebie wrócić :D to znaczy Zayn i Claire :)
OdpowiedzUsuńSzkoda ze taki krotki ale zawsze cos :D
OdpowiedzUsuńBiedny Zayn :c Mam nadzieje ze wszystko wroci do normy :)
świetny rozdział(jak każdy) tylk krótki ; c
OdpowiedzUsuńale to i tak zawsze coś ; )
wiedz że kocham twoje opowiadanie< 3
extra kiedy wstawisz nowy ?:) xxx
OdpowiedzUsuń"Super rozdzialik, stęskniłam się za ZAILRE :'[ Zaynuś w gipsie, pewnie i tak seksy wygląda, na pewno.
OdpowiedzUsuńŚmieszne było z Horanem.. Tak, to nic poważnego. Malik jest tylko cały w gipsie.. haha.
Fajnie, fajnie."